Small Travellers Small Travellers
  • Slow life
  • Slow travel
    • Świat
      • Chiny
      • Indie
      • Indonezja
      • Izrael
      • Jordania
      • Kambodża
      • Malezja
      • Maroko
      • Tajlandia
      • Tanzania
      • USA
      • Wietnam
      • ZEA
    • Europa
      • Anglia
      • Hiszpania
      • Holandia
      • Islandia
      • Niemcy
      • Norwegia
      • Polska
      • Portugalia
      • Szwecja
      • Włochy
    • Warszawa
      • Jedzenie
      • Miejscówki
  • Slowletter
  • O nas
  • Współpraca
  • Sklep

Ile kosztuje wyjazd do Tajlandii? Część II

Napisane przez Small Travellers w 9 lutego 2018
Podczas naszego pobytu skrupulatnie notowaliśmy wszystkie wydatki. A wszystko po to, żeby podzielić się z Wami informacjami dotyczącymi tego, ile kosztuje wyjazd do Tajlandii. Pisaliśmy już o kwestiach związanych z logistyką i więcej znajdziecie w tym poście –  klik. Teraz trochę więcej o naszych wydatkach na miejscu.
W kwestii przypomnienia:
  • spędziliśmy w Tajlandii 12 dni
  • byliśmy 2 razy w Bangkoku, w Krabi i na wyspach Koh Lanta i Phi Phi
  • jedliśmy zawsze 3 posiłki (spore!) – śniadanie, obiad i kolację plus przekąski w ciągu dnia
  • jedliśmy dania roślinne i te z owocami morza

Jedzenie

Ceny jedzenia w Tajlandii są totalnie zróżnicowane. Na ulicy Pad Thai kupimy już za 3 zł, w restauracji może kosztować i 30 zł. Ceny na wyspach też są inne, niż te w małych miasteczkach czy Bangkoku. Jedno jest pewne – w Tajlandii wszystko co jedliśmy smakowało cudownie i nie stawialiśmy sobie żadnych granic (no może oprócz pojemności naszych żołądków…).

Na jedzenie dla dwóch osób przeznaczyliśmy w sumie: 6000 bathów, czyli około 600 zł

ile-kosztuje-wyjazd-do-tajlandii

Transport

Trochę się przemieszczaliśmy podczas naszej podróży, więc i ten wydatek tu zamieszamy. Raz na lotnisko jechaliśmy metrem, innym razem Uberem czy taksówką. Na wyspy popłyneliśmy promem, a po nich poruszaliśmy się na skuterze. W Bangkoku poruszaliśmy się tuk-tukami, łódką po rzecze i miejskimi autobusami.

Łącznie na transport dla dwóch osób wydaliśmy: 5100 bathów,  czyli około 510 zł

ile-kosztuje-wyjazd-do-tajlandii

Zakupy w sklepach

Spróbowaliśmy chyba każdego przysmaku, który nie jest dostępny w Polsce… a Asia co chwilę kupowała inną azjatycką maseczkę do twarzy. Piliśmy mnóstwo wody, a i piwo nie rzadko pojawiło się w naszym koszyku. Były to i przyjemności, i rzeczy potrzebne.

Łącznie na zakupy dla dwóch osób wydaliśmy: 2800 bathów, czyli 280 zł

ile-kosztuje-wyjazd-do-tajlandii

Imprezy

Do dziś nie możemy zapomnieć imprez, które odbywały się na wyspie Koh Lanta… W Bangkoku nawet mimo największego zmęczenia trudno było usiedzieć na miejscu.

Łączne imprezowanie pochłonęło nam: 2800 bathów, czyli 280 zł

ile-kosztuje-wyjazd-do-tajlandii

Wejściówki

Odwiedziliśmy Park Narodowy, zaglądaliśmy do świątyń, podziwialiśmy jungle i wodospady, wjechaliśmy na najwyższy budynek w Bangkoku.

Łącznie za wejścia do różnych miejsc wydaliśmy na dwie osoby: 1300 bathów, czyli 130 zł

ile-kosztuje-wyjazd-do-tajlandii

Pamiątki / inne

Odwiedziliśmy Chatuchack Market i kupiliśmy trochę ubrań. Przywieźliśmy pamiątki dla bliskich i obowiązkowe magnesy na lodówkę! Do tego trochę przypraw i lokalnych przysmaków. Nie mogliśmy się oprzeć oddaniu ubrań do prania (ah ten zapach!) i tajskim masażom.

Łącznie wydaliśmy na to: 3000 bathów, czyli 300 zł

ile-kosztuje-wyjazd-do-tajlandii

Podsumowanie

Ile kosztuje wyjazd do Tajlandii? Finalnie wyszło nam, że na wszystkie wydatki na miejscu zapłaciliśmy 2100 zł / 2 osoby, czyli 1050 zł / osobę. Wydatki związane z biletami lotniczymi i noclegiem wynosiły 2775 zł / osobę. Co finalnie daje 3875 zł / osobę za 12 dni spędzonych w Tajlandii!

Jeśli przeraża Was cena biletów lotniczych, to pomyślcie o tym, że to największy wydatek. Jeżeli z naszych wydatków na miejscu wykreślilibyśmy przyjemności (wejściówki, imprezy, pamiątki) to taki wyjazd kosztowałby już tylko 3100 zł! A naprawdę warto.

Powiązane posty

  • Czego się boisz?Czego się boisz?
  • 12 eco nawyków12 eco nawyków
  • Morze Martwe w lutymMorze Martwe w lutym
  • Gdzie spać, żeby się wyspać – czyli o rezerwowaniu noclegu słów kilkaGdzie spać, żeby się wyspać – czyli o rezerwowaniu noclegu słów kilka
Karegorie Koszty wyjazdów, Świat, Tajlandia.
Share
PreviousCo robić w Warszawie? #1
NextGdzie zjeść w Warszawie? #2

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne posty

  • 8 kwietnia 2016

    Smaki Indii

    Smak jedzenia w Indiach jest… inny. I pewnie nic w tym stwierdzeniu odkrywczego. Jedno jest pewne – jedzenie tam jest pyszne, chociaż po kilku dniach marzy się o zjedzeniu czegoś nieostrego. Placki na ostro, mięso na ostro, ciasta… na ostro. Już prawie miesiąc minął od naszego powrotu, a my cały czas mając do wyboru wersję łagodną lub ostrą wybieramy tą pierwszą. Indie to zdecydowanie raj dla wegetarian. Większość knajp …

  • 16 marca 2016

    Drugi dzień w Indiach – szaleństwo zakupów

    Drugi dzień pobytu rozpoczęliśmy od lekcji, że zasady ruchu drogowego może i jakieś tutaj obowiązują, ale nikt ich za bardzo nie przestrzega. Jedziesz tam gdzie chcesz, a zielone światło dla pieszych wcale nie oznacza ich pierwszeństwa. Może zdarzyć się też tak, że jeszcze rano szło się po chodniku, a już późnym popołudniem pół ulicy jest rozkopane, a piesi manewrują pomiędzy samochodami. Naprawdę trudno jest przejść na drugą stronę …

  • 6 września 2018

    Ile kosztuje weekend w Sztokholmie?

    Bilety do krajów skandynawski, oferowane przez tanie linie lotnicze, są naprawdę tanie. Jednak po zagłębieniu w koszty, które trzeba ponieść na miejscu, wydaje się, że będzie drogo, bardzo drogo. W końcu zdecydowaliśmy się zweryfikować ile kosztuje weekend w Sztokholmie. Tak oto przedstawia się lista naszych wydatków podczas weekendowego pobytu. Loty Biletów nie kupiliśmy w jakieś wybitnej promocji, bo kosztowały 150 zł na osobę. Można znaleźć i takie o połowę tańsze. Weekendowe …

  • 20 maja 2018

    Co zobaczyć w centrum Nowego Jorku?

    Od początku Nasz samolot wylądował na lotnisku JFK w Nowym Jorku blisko godzinę przed czasem. Od razu ustawiliśmy się w kolejce do rozmowy z urzędnikiem, żeby jak najszybciej dostać się do miasta. Gdzieś tam w środku trochę obawialiśmy się, czy aby na pewno wszystko pójdzie po naszej myśli i czy zostaniemy wpuszczeni. Nie wiedzieliśmy o tym, ale przed rozmową z urzędnikiem samodzielnie skanuje się paszport, odciski palców i robi sobie zdjęcie. Automat analizuje dane i można dostać “x” …

  • Archiwum
  • Polityka prywatności
© 2022 Small Travellers
  • Slow life
  • Slow travel
    • Świat
      • Chiny
      • Indie
      • Indonezja
      • Izrael
      • Jordania
      • Kambodża
      • Malezja
      • Maroko
      • Tajlandia
      • Tanzania
      • USA
      • Wietnam
      • ZEA
    • Europa
      • Anglia
      • Hiszpania
      • Holandia
      • Islandia
      • Niemcy
      • Norwegia
      • Polska
      • Portugalia
      • Szwecja
      • Włochy
    • Warszawa
      • Jedzenie
      • Miejscówki
  • Slowletter
  • O nas
  • Współpraca
  • Sklep