Wracamy z kolejnym postem z serii 10 faktów o SmallTravellersach. W ostatnim czasie pojawiło się tutaj i na Instagramie sporo nowych osób, więc chcielibyśmy Wam się lepiej przedstawić. Poprzedni taki post pojawił się blisko dwa lata temu, większość rzeczy jest wciąż aktualna, ale wracamy z nową, świeżą porcją danych!
Podstawy żywienia
Zauważyliśmy, że jeden z najczęstszych posiłków jakie jemy, to tak zwana żółta kolacja. Co to oznacza? Niemal wszystkie elementy na naszych talerza mają kolor… żółty! No dobra, najczęściej tak jest, jak jesteśmy w Barcelonie – kalmary w panierce, patatas bravas albo frytki. Do tego możecie dorzucić ser, nachosy i chociażby żółtą fasolkę! Ostatnio, właśnie w Barcelonie, ucięliśmy sobie rozmowę z panią z kawiarni i przytaknęłam nam, że: najlepszą są żółte posiłki, potem czerwone, a zielone… a zielone po prostu trzeba jeść.
Przyjemności
Picie kawy traktujemy jako swoisty rytuał. W podróży szukamy kawiarni, w których zaserwują nam dripa, v60, aeropress albo chemex. Jeśli po przeczytaniu tych wszystkich nazw masz wielki WTF na twarzy, to chętnie opowiemy więcej. Kawę pijemy dla przyjemności, szczególnie w weekendy. Dodatkowo Tomka ilustracje możecie zobaczyć chociażby na opakowaniach kawy od CoffeeLab i na plakatach promujących różne wydarzenia z kawą związane.
Ale dlaczego?
Ten punkt definiuje jedno zdanie: nie lubimy szukania przyczyn „z dupy”. Co to znaczy? Nie lubimy roztrząsać i zastanawiać się, dlaczego coś się wydarzyło, kiedy szansę na to, że to zgadniemy są niemal zerowe. Szczególnie ucinamy dyskusje typu „no ciekawe czemu tak się stało… może to było x, a może y… a myślisz, że to może z?”. Nie skupiamy się na rzeczach, które mogą być tylko naszymi domysłami. Po prostu szkoda nam na to tracić energię.
Less is more
Jednomyślnie pozbywamy się cyklicznie rzeczy z naszego domu – z salonu na przestrzeni roku zniknęła prl’owska komoda (która na początku wprowadzenia do naszego mieszkania była naszym must have!). Ostatnio sprzedaliśmy regał na książki i rozdaliśmy większość książek, które przeczytaliśmy i uznaliśmy, że już do nich nie wrócimy. Sprzedaliśmy też samochód i była to bardzo dobra decyzja – zdecydowanie nie jesteśmy motoryzacyjnymi świrami. W ten sposób oczyszczamy sobie przestrzeń w domu i… zarabiamy na podróże.
#30
W 2019 roku i Tomek, i ja skończyliśmy 30 lat, a wciąż pytają nas o dowód. No dobra, mnie pytają, Tomka już nie.
Kopiowanie stylówki
Przypadkowo często ubieramy się podobnie. Mamy w szafie sporo tych samych dresów, mamy też kilka podobnych, klasycznych innych rzeczy. Bywa tak, że szykujemy się na wspólne wyjście i nagle staniemy w korytarzu w niemal tych samych rzeczach. Hitem jest, jak nie widzimy się wcześniej i spotykamy się na mieści, a tu każdy ma np. jeansową koszule, błękitne dresy i białe buty.
Medytacja
Pisałam Wam o tym, jak zaczęła się moja przygoda z medytacją tutaj. Tomka zaciekawił temat i teraz medytujemy razem. To kolejna rzecz, którą lubimy robić wspólnie.
„B” jak
Nieustannie Barcelona jest naszym ulubionym miastem i zauważyliśmy, że miejsca na „B” często lądują w naszych topowych miejscówkach: Bali, Berlin czy Budapeszt. No i do listy miejsc ukochanych dołączyła w 2019 rok Formentera!
Seriale
Zdecydowaną większość seriali oglądamy razem – to zawsze dobry pomysł na wspólne spędzenie czasu. Nasze top seriale to: BoJack Horsman, Atypowy, Narcos, The end of the fu*king world, Sex Education,Year&Year, Stranger Things, House of cards, Wyjaśniamy, Dom z papieru, Baby, Black Mirrow i może nam tym zakończę.
Swój słownik
Wymyślamy różne nazwy na różne rzeczy i czasem jakby nas z boku posłuchać, to mogłoby się wydawać, że komunikujemy się całkiem bez sensu. To pozwala nam używać skrótów, które każdemu dokładnie obrazują o co chodzi. Później w część z nich wtajemniczamy naszych znajomych i krąg porozumiewających się szyfrem powiększa się.
2 komentarze do “10 faktów o SmallTravellersach #2”
martarynk
Hahaha, super. Ja mogę się z moim mężem „podczepić” pod punkt 10. Też mamy swoje słowa i powiedzonka, niektóre wyrazy celowo przekręcamy, a w domu czasem rozmawiamy ze sobą w taki sposób (w sensie używając takich sformułowań), że osoba z zewnątrz słysząc to, od razu dzwoniłaby po psychiatrę 😀
Zauważyłam też, że wszystkie fakty (te z poprzedniego wpisu też) dotyczą Was obojga. Nie ma punktów „Asia uwielbia to, a Tomek wręcz przeciwnie”, wydajecie się być wyjątkowo zgodną i zgraną parą.
Własne słowniki są super! <3
Myślę, że tak jesteśmy zgodni i zgrani, no i staraliśmy się pokazać nasze wspólne rzeczy! Których, jakby nie patrzeć, jest sporo 😉
Ten wpis jest z cyklu tych osobistych, bo dzielę się w nim moimi przemyśleniami dotyczącymi roku, który był rewolucyjnym czasem w moim życiu. We wrześniu 2020 zdecydowałam się zostawić dobrze znany mi świat – weekendowe podróże, pracę na etacie i życie w Warszawie i zostałam digital nomadką. Przez ten czas mieszkałam ponad 8 miesięcy w Tanzanii, głównie na Zanzibarze i 3 miesiące w moim ukochanym mieście, w Barcelonie. Lubię podsumowania, a to wykonam przy …
Nigdy nie byłam wielką fanką samotnych podróży. Ba, podróżowanie w pojedynkę wydawało mi się średnio ciekawe. Z jednej strony dlatego, że tak bardzo lubię wyjeżdżać z Tomkiem, z drugiej, że jakoś nie widziałam zajawki w odkrywaniu świata solo. Zauważyłam jednak, że z każdym rokiem lubię co jakiś czas odciąć się od wszystkiego i niekoniecznie potrzebuję tak często mieć ludzi obok siebie. Poza tym… bałam się. Pamiętam, jak ponad 5 lat temu bardzo …
Tytuł mocno click bitowy, bo nie jest do końca tak, że porzuciliśmy totalnie wszystko i tak o zamieszkaliśmy na Zanzibarze. Nie ulega jednak wątpliwości, że zrezygnowaliśmy z naszego dotychczasowego sposobu na życie i postanowiliśmy spełnić nasze marzenie. A tym marzeniem było zamieszkanie w ciepłym miejscu z palmą za oknem. Przy okazji tej zmiany otworzyliśmy się na nowe doświadczenia i właśnie wystartowaliśmy z naszym kanałem na YouTube! W pierwszym odcinku opowiadamy więcej o tym skąd w ogóle taki pomysł, dlaczego akurat …
O Slow Talks Projekt Slow Talks narodził się w naszych głowach, gdy zamieszkaliśmy na Zanzibarze, choć myślę, że był już w nich od bardzo dawna, tylko nie potrafiliśmy go ubrać w słowa. Przez wszystkie lata naszego związku uczyliśmy i cały czas uczymy się, jak rozmawiać ze sobą i przekładać nasze pragnienia na działanie. Mocno wierzymy, że właściwa rozmowa ze sobą i z bliskimi, jest fundamentem dobrych relacji i pomaga w realizacji planów i marzeń. W ramach Slow Talks dzielę …
10 faktów o SmallTravellersach #2
Wracamy z kolejnym postem z serii 10 faktów o SmallTravellersach. W ostatnim czasie pojawiło się tutaj i na Instagramie sporo nowych osób, więc chcielibyśmy Wam się lepiej przedstawić. Poprzedni taki post pojawił się blisko dwa lata temu, większość rzeczy jest wciąż aktualna, ale wracamy z nową, świeżą porcją danych!
Podstawy żywienia
Zauważyliśmy, że jeden z najczęstszych posiłków jakie jemy, to tak zwana żółta kolacja. Co to oznacza? Niemal wszystkie elementy na naszych talerza mają kolor… żółty! No dobra, najczęściej tak jest, jak jesteśmy w Barcelonie – kalmary w panierce, patatas bravas albo frytki. Do tego możecie dorzucić ser, nachosy i chociażby żółtą fasolkę! Ostatnio, właśnie w Barcelonie, ucięliśmy sobie rozmowę z panią z kawiarni i przytaknęłam nam, że: najlepszą są żółte posiłki, potem czerwone, a zielone… a zielone po prostu trzeba jeść.
Przyjemności
Picie kawy traktujemy jako swoisty rytuał. W podróży szukamy kawiarni, w których zaserwują nam dripa, v60, aeropress albo chemex. Jeśli po przeczytaniu tych wszystkich nazw masz wielki WTF na twarzy, to chętnie opowiemy więcej. Kawę pijemy dla przyjemności, szczególnie w weekendy. Dodatkowo Tomka ilustracje możecie zobaczyć chociażby na opakowaniach kawy od CoffeeLab i na plakatach promujących różne wydarzenia z kawą związane.
Ale dlaczego?
Ten punkt definiuje jedno zdanie: nie lubimy szukania przyczyn „z dupy”. Co to znaczy? Nie lubimy roztrząsać i zastanawiać się, dlaczego coś się wydarzyło, kiedy szansę na to, że to zgadniemy są niemal zerowe. Szczególnie ucinamy dyskusje typu „no ciekawe czemu tak się stało… może to było x, a może y… a myślisz, że to może z?”. Nie skupiamy się na rzeczach, które mogą być tylko naszymi domysłami. Po prostu szkoda nam na to tracić energię.
Less is more
Jednomyślnie pozbywamy się cyklicznie rzeczy z naszego domu – z salonu na przestrzeni roku zniknęła prl’owska komoda (która na początku wprowadzenia do naszego mieszkania była naszym must have!). Ostatnio sprzedaliśmy regał na książki i rozdaliśmy większość książek, które przeczytaliśmy i uznaliśmy, że już do nich nie wrócimy. Sprzedaliśmy też samochód i była to bardzo dobra decyzja – zdecydowanie nie jesteśmy motoryzacyjnymi świrami. W ten sposób oczyszczamy sobie przestrzeń w domu i… zarabiamy na podróże.
#30
W 2019 roku i Tomek, i ja skończyliśmy 30 lat, a wciąż pytają nas o dowód. No dobra, mnie pytają, Tomka już nie.
Kopiowanie stylówki
Przypadkowo często ubieramy się podobnie. Mamy w szafie sporo tych samych dresów, mamy też kilka podobnych, klasycznych innych rzeczy. Bywa tak, że szykujemy się na wspólne wyjście i nagle staniemy w korytarzu w niemal tych samych rzeczach. Hitem jest, jak nie widzimy się wcześniej i spotykamy się na mieści, a tu każdy ma np. jeansową koszule, błękitne dresy i białe buty.
Medytacja
Pisałam Wam o tym, jak zaczęła się moja przygoda z medytacją tutaj. Tomka zaciekawił temat i teraz medytujemy razem. To kolejna rzecz, którą lubimy robić wspólnie.
„B” jak
Nieustannie Barcelona jest naszym ulubionym miastem i zauważyliśmy, że miejsca na „B” często lądują w naszych topowych miejscówkach: Bali, Berlin czy Budapeszt. No i do listy miejsc ukochanych dołączyła w 2019 rok Formentera!
Seriale
Zdecydowaną większość seriali oglądamy razem – to zawsze dobry pomysł na wspólne spędzenie czasu. Nasze top seriale to: BoJack Horsman, Atypowy, Narcos, The end of the fu*king world, Sex Education,Year&Year, Stranger Things, House of cards, Wyjaśniamy, Dom z papieru, Baby, Black Mirrow i może nam tym zakończę.
Swój słownik
Wymyślamy różne nazwy na różne rzeczy i czasem jakby nas z boku posłuchać, to mogłoby się wydawać, że komunikujemy się całkiem bez sensu. To pozwala nam używać skrótów, które każdemu dokładnie obrazują o co chodzi. Później w część z nich wtajemniczamy naszych znajomych i krąg porozumiewających się szyfrem powiększa się.
Oto nasze 10 faktów o SmallTravellersach!
Powiązane posty
2 komentarze do “10 faktów o SmallTravellersach #2”
martarynk
Hahaha, super. Ja mogę się z moim mężem „podczepić” pod punkt 10. Też mamy swoje słowa i powiedzonka, niektóre wyrazy celowo przekręcamy, a w domu czasem rozmawiamy ze sobą w taki sposób (w sensie używając takich sformułowań), że osoba z zewnątrz słysząc to, od razu dzwoniłaby po psychiatrę 😀
Zauważyłam też, że wszystkie fakty (te z poprzedniego wpisu też) dotyczą Was obojga. Nie ma punktów „Asia uwielbia to, a Tomek wręcz przeciwnie”, wydajecie się być wyjątkowo zgodną i zgraną parą.
Small Travellers
Własne słowniki są super! <3
Myślę, że tak jesteśmy zgodni i zgrani, no i staraliśmy się pokazać nasze wspólne rzeczy! Których, jakby nie patrzeć, jest sporo 😉
Podobne posty
Rok życia jako digital nomadzi – podsumowanie
Ten wpis jest z cyklu tych osobistych, bo dzielę się w nim moimi przemyśleniami dotyczącymi roku, który był rewolucyjnym czasem w moim życiu. We wrześniu 2020 zdecydowałam się zostawić dobrze znany mi świat – weekendowe podróże, pracę na etacie i życie w Warszawie i zostałam digital nomadką. Przez ten czas mieszkałam ponad 8 miesięcy w Tanzanii, głównie na Zanzibarze i 3 miesiące w moim ukochanym mieście, w Barcelonie. Lubię podsumowania, a to wykonam przy …
Każdemu życzę samotnego city breaku
Nigdy nie byłam wielką fanką samotnych podróży. Ba, podróżowanie w pojedynkę wydawało mi się średnio ciekawe. Z jednej strony dlatego, że tak bardzo lubię wyjeżdżać z Tomkiem, z drugiej, że jakoś nie widziałam zajawki w odkrywaniu świata solo. Zauważyłam jednak, że z każdym rokiem lubię co jakiś czas odciąć się od wszystkiego i niekoniecznie potrzebuję tak często mieć ludzi obok siebie. Poza tym… bałam się. Pamiętam, jak ponad 5 lat temu bardzo …
Rzuciliśmy wszystko i zamieszkaliśmy na Zanzibarze!
Tytuł mocno click bitowy, bo nie jest do końca tak, że porzuciliśmy totalnie wszystko i tak o zamieszkaliśmy na Zanzibarze. Nie ulega jednak wątpliwości, że zrezygnowaliśmy z naszego dotychczasowego sposobu na życie i postanowiliśmy spełnić nasze marzenie. A tym marzeniem było zamieszkanie w ciepłym miejscu z palmą za oknem. Przy okazji tej zmiany otworzyliśmy się na nowe doświadczenia i właśnie wystartowaliśmy z naszym kanałem na YouTube! W pierwszym odcinku opowiadamy więcej o tym skąd w ogóle taki pomysł, dlaczego akurat …
Slow Talks już dostępne!
O Slow Talks Projekt Slow Talks narodził się w naszych głowach, gdy zamieszkaliśmy na Zanzibarze, choć myślę, że był już w nich od bardzo dawna, tylko nie potrafiliśmy go ubrać w słowa. Przez wszystkie lata naszego związku uczyliśmy i cały czas uczymy się, jak rozmawiać ze sobą i przekładać nasze pragnienia na działanie. Mocno wierzymy, że właściwa rozmowa ze sobą i z bliskimi, jest fundamentem dobrych relacji i pomaga w realizacji planów i marzeń. W ramach Slow Talks dzielę …