Najpiękniejsze plaże na Pomorzu Zachodnim*
W czerwcu mieliśmy okazję przez dwa tygodnie podróżować po Pomorzu Zachodnim w ramach akcji #urlopwkraju. Na myśl o tym regionie Polski zazwyczaj przychodzą przede wszystkim długie i piaszczyste plaże nad Bałtykiem. W tym poście poznacie najpiękniejsze plaże na Pomorzu Zachodnim *.
*ranking subiektywny
Irena Santor śpiewała, że nie ma już dzikich plaż, jednak nam udało się nieraz mieć plażę tylko dla siebie! Pewnie wynikało to z faktu, że gościliśmy na nich jeszcze przed wysokim sezonem. Jak to bywa nad polskim morzem, jednego dnia cieszyliśmy się słońcem i wysoką temperaturą, a drugiego na golf i bluzę zakładaliśmy jeszcze kurtkę przeciwwiatrową. Jednak mimo wszystko ta zmienność pogody ma w sobie jakiś urok i po prostu należy przygotować się na występowanie aż trzech pór roku podczas nawet krótkiego pobytu.

Cudze chwalicie, swego niedoceniacie
Podczas naszych podróży po świecie mieliśmy okazję wylegiwać się na najpiękniejszych europejskich plażach na Formenterze, mieszkać w domku na plaży na jednej z kambodżańskich wysp czy podziwiać przepiękne zachody słońca na indonezyjskiej wyspie Gili Trawangan. I mimo, że każde z tych miejsc zachwyciło nas bezgranicznie, to uwierzcie, że moment, kiedy pierwszy raz od dawna weszliśmy na jedną z polskich plaż, był naprawdę cudowny.
Nie raz podczas akcji #urlopwkraju padło hasło: cudze chwalicie, swego nie znacie. Zmieniłabym to hasło na cudze chwalicie, a swego nie doceniacie. Bo tak to już z nami jest, że gdy do czegoś się przyzwyczajamy, to staje się to dla nas pospolite. Tymczasem przygoda z cudowną naturą zaczyna się już w drodze nad morze – często, aby dostać się na plaże trzeba przejśc przez las, wzdłuż wydm, czy zejść z klifu. A tuż po pokonaniu tej leśnej ścieżki naszym oczom ukazują się przepiękne, długie plaże z wyjątkowym piaskiem, którego naprawde na próżno szukać w wielu miejscach na świecie. Mimo, że Bałtyk do najcieplejszych mórz nie należy, to wypada oddać mu to, że można nad nim zobaczyć jedne z najpiękniejszych zachodów słońca. Pla

Nie można zapomnieć o symbolu polskich plaż, czyli o parawanach. W ostatnich latach hasło parawaning zaczęło kojarzyć się pejoratywnie, to muszę przyznać, że jednak w wietrzne dni (a jest ich zazwyczaj sporo!) taki parawan ratuje dzień na plaży. Przekonaliśmy się o tym podczas najbardziej wietrznego dnia, w Wisełce, gdzie mimo wysokiej temperatury, zawinęliśmy się z plaży po pół godzinie – bo jak się można domyślić, parawanu nie mieliśmy.
Warto zaznaczyć, że nie prowadziliśmy dokładnej i rzetelnej oceny każdej z plaż. Nie przyznaliśmy punktów w określonych kategoriach, a na każdej plaży towarzyszyła nam inna pogoda. To wszystko sprowadza się tylko do tego, że ta lista najpiękniejszych plaż powstała na podstawie naszych odczuć w momencie, gdy postawiliśmy pierwsze kroki na danej plaży. W związku z tym autorami rankingu są nasze emocje.
Nasze Top 5 – najpiękniejsze plaże na Pomorzu Zachodnim
Oto przed Państwem pięć plaż, które zrobiły na nas największe wrażenie. Nie skusiliśmy się na ustanowienie zwycięzcy, więc podajemy plaże w kolejności alfabetycznej. Niewątpliwie każda z nich ujęła nas czymś innym!
Dąbki
W tej nadbałtyckiej wiosce uzdrowiskowej zatrzymaliśmy się na parkingu położonym tuż nad jeziorem Bukowym. Zaledwie kilka metrów dzieliło nas od lasu, który był bramą do wejścia na plaże. Osobiście uwielbiam ten moment, kiedy po krótkim spacerze po lesie iglastym, gdzieś w oddali słychać już szum morza, a dopiero po chwili oczom ukazuje się biały piasek i woda. Mimo, że Dąbki odwiedziliśmy w niedzielę, to na plaży było pusto. Tutejsza plaża jest szeroka, a specyficzny mikroklimat dostarcza potężne dawki jodu.

Grzybowo
Plaże w Grzybowie przyciągają mieszkańców i turystów odwiedzających okoliczny Kołobrzeg. Polecamy zostawić samochód na parkingu położonym na końcu miejscowości, a następnie przespacerować się około 10 minut. Tutaj ponownie wejścia na plaże strzeże piękny las i ponownie mamy do czynienia z piękną, szeroką plażą. Akurat tutaj przyjechaliśmy na zachód słońca i nie zawiedliśmy się.
PS. Dostaliśmy wskazówkę od mieszkańców Kołobrzegu, że w drodze do Grzybowa, znajduje się knajpa Oleńka, w której serwują bardzo dobre jedzenie.

Łukęcin
Trafiliśmy tutaj przypadkowo i to był jeden z lepszych przypadków podczas całego naszego wyjazdu! Łukęcin jest osadą letniskową położoną w środku lasu. Znajdziecie tutaj ścieżki rowerowe i domki poukrywane między drzewami. Nie znajdzie za to, co nas bardzo ucieszyło, kiczowatych straganów i głośnych salonów gier. W dniu, w którym odwiedziliśmy Łukęcin, pogoda nie dopisywała. Jednak kolejny spacer przez las i wejście na plaże, mimo niesprzyjających warunków, wywarły na nas spore wrażenie. To tutaj poczuliśmy prawdziwy spokój.
Świnoujście
Od kilku lat plaże w Świnoujściu zdobywają tak zwaną “Błękitną Flagę” – jest to wyróżnienie przyznawane ze względu na czystość plaż i okolic. Brzeg morski oddzielają tutaj szerokie wydmy, a najszersza plaża ma blisko 200 metrów! Przez dwa wieczory obserwowaliśmy tutaj przepiękne zachody słońca i mamy wrażenie, że każdy znajdzie tu swój “własny kawałek
podłogi”. Plaże przy głównej promenadzie są dobrze zagospodarowane – znajdziecie na nich leżaki, kosze plażowe i bary.

Wisełka
Aby dotrzeć na plaże w Wisełce należy przespacerować się przez teren Wolińskiego Parku Narodowego. Po dotarciu do wydm czeka łagodne zejście na plażę. Największe wrażenie zrobił na nas widok na plaży – z lewej strony tereny Parku, przed nami długa plaża, a po prawej stronie Bałtyk. Czuliśmy się tutaj, jak byśmy dotarli do miejsca odgrodzonego od reszty świata.

Warte poznania plaże na Pomorzu Zachodnim
Chłopy
W Chłopach znajduje się 90 metrowe molo, a tuż obok przystań rybacka, w której można kupić świeżo złowione ryby. Plaża jest całkiem przyjemna, a jej uzupełnieniem są kolorowe kutry rybackie. Przez Chłopy przechodzi Międzynarodowy Szlak Nadmorski R-10, czyli Międzynarodowy Szlak Rowerowy wokół Bałtyku, którym można dojechać aż do Darłówka.

Dźwirzyno
W okolicach Dźwirzyna znajdziecie również przyjemną trasę rowerową, a sama miejscowość położona jest w lesie. Niestety mieliśmy pecha i akurat w dniu odwiedzin tej plaży była fatalna pogoda. Wydaje nam się, że może być to równie spokojne miejsce jak Łukęcin. Ponoć dobrze karmią tutaj w knajpie Stacja Bałtyk – niestety nie przetestowaliśmy, bo nie było wolnych miejsc.
Gąski
W Gąskach na pewno warto odwiedzić Latarnie Morską i rozkoszować się widokiem. Poza tym sama miejscowość, jak i plaże wydają się być o wiele spokojniejsze, niż wspomniane wcześniej Chłopy.

Łazy
Ładna, szeroka plaża, która nie podbiła naszych serc, ale było tam całkiem przyjemnie.Plus za to, że wybrane przez nas zejście ułatwiało poruszanie się niepełnosprawnym.

Mielno
Tak, Mielno! Podczas naszej podróży zapytaliśmy Obserwatorów na Instagramie z czym kojarzy się im Mielno. Zazwyczaj pojawiały się takie słowa jak: patologia, dyskoteki i imprezy do rana i z pamiętnym filmikiem na youtube “Jem zupę”. Nikt za to nie napisał o plaży, a plaża, nie zatłoczona w środku tygodnia, zrobiła na nas dobre wrażenie.
Pogorzelica
Niestety i tutaj pogoda nam nie dopisała i mam wrażenie, że nie odkryliśmy do końca tego co plaże Pogorzelicy mają do zaoferowania. Jednak warto wybrać jedno z zejść na plaże oddalonych od centrum miejscowości i rozkoszować się luźniejszą plażą.
Kilka praktycznych wskazówek
Noclegi
Podczas tego wyjazdu przekonaliśmy się, że warto rozejrzeć się za noclegiem w agroturystyce położonej kilka kilometrów od morza. Podczas naszego wyjazdu mieliśmy wielką przyjemność spędzić dwie noce w prawie 100-letnim domu. Owa agroturystyka nazywa się The Green House i polecamy ją każdemu, kto szukać spokoju i wytchnienia w okolicach polskiego morza. Zawsze obawialiśmy się głośnych miejscowości nadmorskich, a teraz już wiemy, że warto zatrzymać się kawałek dalej.

Jeżeli jednak ktoś nie wyobraża sobie wieczoru bez zachodu słońca i piwka na plaży, to warto rozejrzeć się za noclegiem na uboczu turystycznej miejscowości. Taki nocleg trafił się nam też w Domu Wczasowym Airen. Z balkonu mogliśmy zobaczyć oddalone o 400 metrów morze, a niewątpliwie atrakcją tego miejsca jest również basen na świeżym powietrzu.

Jedzenie
Miałam wielką nadzieję, że powrót po tylu latach nad polskie morze będzie zaskakujący pod kątem gastronomii. Niestety mam wrażenie, że w przeważającej liczbie nadmorskich miejscowości od lat nic się nie zmieniło. Dlatego muszę zaznaczyć, że wegetarianom i weganom nad morzem będzie ciężko. Zazwyczaj w knajpach znajdą tylko tłuste placki ziemniaczane albo pierogi ruskie (ważne, by zaznaczyć, by były bez skwarek!). Jest jednak na to sposób – polecam rozejrzeć się za noclegiem, w którym do dyspozycji będzie aneks kuchenny. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy wyobraża sobie gotowanie podczas urlopu, ale jednak ja nie wyobrażam sobie chodzić głodna. Dlatego też wybieram opcję zakupów i własnego gotowania.
Światełkiem w tunelu są knajpy pojawiające się w większych ośrodkach nadmorskich – w Kołobrzegu, Międzyzdrojach czy w Świnoujściu.

Atrakcje
Nie jesteśmy wielkimi entuzjastami nadmorskich atrakcji. Zdecydowanie bardziej lubimy zaszyć się po prostu gdzieś w lesie albo na plaży. Dobrym sposobem na spędzenie wolnego czasu jest też wycieczka rowerowa lub długi spacer.
Podczas naszego wyjazdu jedna atrakcja zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie, a mowa tutaj o Bałtyckim Parku Miniatur. Park znajduje się tuż przy Międzyzdrojach i możecie o niego zahaczyć w drodze nad Turkusowe Jezioro. Bałtycki Park Miniatur jest atrakcją znajdującą się na świeżym powietrzu, a wszystkie obiekty zostały wykonane w Polsce. Na środku Parku odwzorowane jest Morze Bałtyckie, a dookoła niego znajdują się miniatury budowli. Przedstawiają charakterystyczne budynki dla każdego z państw, które ma do niego dostęp. Polecamy posłuchać opowiadań przewodników, którzy w bardzo ciekawy sposób oprowadzą Was po każdym z państw.

Macie swoją ulubioną plaże na Pomorzu Zachodnim?